Prezent dla szefa to niełatwe zadanie.
Co kupić, żeby się podobało, ale nie ociekało wazeliną?
Drewniany zegarek mógłby się sprawdzić jako prezent dla szefa, który przecież jest taki ekologiczny i taki modny. Kup mu, niech się wypcha.
Jeśli szef nie umie trzymać nerwów na wodzy, pomóż mu się odstresować w sposób znany od zarania ludzkości, a dokładniej od czasu wynalezienia tworzyw sztucznych.
Aby mieć chody u szefa, należy mu się podlizać. A nie ma nic bardziej wazeliniarskiego, niż zadbanie o komfort szefowskich czterech liter.
Podaruj szefowi solidny ekspres do kawy, może da się napić.
Niestety, szef jest szefem i nie wypada po prostu pójść z nim na pół litra. Kup mu w prezencie degustację whisky, niech cierpi.
Ta strona użwa ciasteczek.